Stefania Bronowicka
medytacyjna podróż Chóru „Apasjonata”
czerwiec
zielony przeplatany makami i bławatkami
pachnący rumiankiem
ogrzani ciepłymi promieniami słońca
wyjeżdżamy do Torunia
na Międzynarodowy Festiwal Chórów
zaplątani w nuty piosenek
zaśpiewany
rozkwitając
by oczarować słuchaczy
i poczuć w sobie radość
już sama podróż jest niezwykła
szeroko otwieramy oczy
żeby widzieć więcej
z okien autokaru
wszyscy schowali złe humory
codzienne troski
a wydobyli z ukrycia światło
i jakby dostali skrzydeł
radość w sercach
szczęście w oczach
lato we włosach
jakby na niebie nie było żadnej chmurki
w hotelu też powitano nas słonecznie
i zaczął się dzień jak co dzień
niecodzienny
następnego ranka
w świeżości i blasku
z nadzieją otwieraliśmy oczy
wolni jak poruszane wiatrem liście
codzienne próby chóru
sprawiały ze nogi wrastały w podłogę
ale my trwaliśmy
choć pan dyrygent wciąż dostrzegał
niedoskonałości
udane występy nagrodziły nasze wysiłki
gala
wręczanie nagród
srebro dla nas
okrzyk radości i wzruszenia
wspólny dar doznań
szczęśliwi zapominamy
o zmęczeniu
i wieku
wiek?
co to takiego
to tylko liczba